Spóźniona miłość część pierwsza
Za oknem ciemno.
W nieoświetlonym budynku czarne,
lśniące szyby odbijały światło ulicznych
latarni.
Były jak złote iskry na tle ciemnej
nocy.
W pokoju, też panował półmrok
rozświetlony tylko palącymi się w kominku
szczapami drzewa. Suche spalały się
szybko,
rzucając błękitnawe refleksy.
Po drugiej stronie ulicy w bloku,
ktoś oglądał telewizję. Jasna poświata
królowała także i w innych mieszkaniach,
niczym jakiś hipnotyczny, czarodziejski
twór.
Plasterek księżyca żeglował po niebie,
rzucając srebrne jak miecze promienie
światła,
wkradając się do pokoju
przez niezasłonięte okna.
Siedziała bez ruchu i wspominała.
Wspomnienia z odległej przeszłości
sprawiały jej dziwną przyjemność,
jakby dzięki wywołanemu przez nie
bólowi,
pozostawała w styczności z tamtą
kobietą,
którą była niegdyś.
A była tą, która kochała i była kochaną.
Tessa50
Kochać kogoś
znaczy widzieć w nim cuda
dla innych niedostrzegalne.
François Mauriac
Komentarze (51)
Pięknie opisana tęsknota za tamtą sobą - kochajacą i
kochaną.
Przeczytałam wiersz "Spóźniona miłość" z kwietnia 2018
roku i przeczuwałam, że to nie koniec historii. I
trafiłam na część dziewiątą. Zatem powracam do części
pierwszej i cieszę się na to, że przede mną kolejne
odsłony, wierząc w szczęśliwe zakończenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Teresko
Każdy nieraz wspomina dobre i złe chwile życia zaraz
będę czytał drugą część Pozdrawiam serdecznie z
podziękowaniem
Do miłych wspomnień warto wracać...pozdr.
Całość bardzo ładna
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ujmujace strofy.
Wspaniale sie czyta. :)
Pozdrawiam z duzym podobaniem :)
Jak piękne są wspomnienia bez nich życie byłoby
smutne.:)
I ja szybciutko nadrabiam, pozdrawiam serdecznie:)
Teresko, wróciłam do pierwszej części, by móc
przeczytać drugą. Zapowiada się ciekawie, pędzę...
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny, kobiecym sercem malowany klimat wiersza. Z
niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.
Pozdrawiam Tessko i pogodnego dnia życzę.
Miłość ma różne oblicza
i różne zakończenia.
Ciekawie zaczyna się...
Czekam na cdn.
Pozdrawiam Tereniu.
Piękny obraz w klimacie wspomnień się wyjawia...
Pozdrawiam serdecznie:)
Tereniu, o tak kochać to znaczy widzieć w kimś to,
czego inni nie widzą, mhmmmmmm szczera prawda:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Bywają wspomnienia, które niosą jednocześnie
przyjemność i ból...
Z przyjemnością czytałam!
Pozdrawiam Tereniu :)
Pięknie napisane.
Zachęcasz do dalszego ciągu...
Miłego popołudnia Tereniu i łap tulaski:)