Spóźnione lato
https://www.youtube.com/watch?v=nNaylbF9NF4
Na skroni pierwsza biel jakby płatek
zimy, (choć ciepły). Jesień już blisko
a jeszcze w pełni snuję się z latem.
Więc skąd te myśli... Czy będzie
przyszłość?
Gwiazd już nie liczę, nie patrzę w
niebo,
nie słyszę świerszczy, nocy nie czuję.
Czy to już (pora), że oczy bledną?
Czy życie nowy obraz maluje?
Gdzie te uśmiechy? Gdzie łzy beztroskie,
radosne głosy niesione echem?
Czas znów przyspieszył a słowa gorzkie,
opowiadają nam smutne wiersze.
Komentarze (37)
a to jeszcze nie koniec lata
u mnie upały w całej krasie
na tak
Witaj Elizko:)
Też czasami się zastanawiam kiedy już przyjdzie ta
jesień życia:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Melancholijna zapowiedź końca lata (młodości). Miłego
weekendu Twoje oczy:)
Prześliczna melancholia, każdy dzień przybliża nas do
jesieni, także do tej jesieni życia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Refleksyjne, melancholijne wersy, niestety wszystko
przemija, pozostają wspomnienia, oby były piękne,
pozdrawiam ciepło.
Tak, jesień jeszcze za drzewami i na skroniach, ale
już już... coraz częściej myślimy o niej, stąd i
wiersze pełne melancholii.
Pięknie uchwyciłaś ten stan.
Pozdrawiam :)
Letnia beztroska tak szybko przemija...przed nami
długie miesiące krótkich mrocznych i zimnych dni...
Pozdrawiam Elizko :)