Sprzedawca marzeń...
Brak nastroju? Mało fantazji! Zabrakło mi fantazji... Tego mi brakuje już od dawna :((
Szłam polną drogą...
W dłoni bukecik mały...
Wkoło mnie łąki..
Widok jezior wspaniałych..
Powiewał wiatr ciepły..
To sprzedawca marzeń..
Kazał mi się położyć
Na kwiecistej łące...
Popatrzeć w chmury
I słońce radosne...
Bujałam w obłokach...
Rozmyślałam, marzyłam...
Sprzedawca marzeń leciał
Poprzez świat..
Troszeńke marzeń i
Dla mnie znalazł...
Od tamtej pory ciągle
Spoglądam w niebo...
I czekam na wiatr by
Zaśpiewał ze mną..
By sprzedawca marzeń
Znów troszke ich dał...
to tylko ma fantazja... której się nie powiodło.. Napisała mi wiersz Lecz wiem ze stac ją na lepszy a raczej stać mnie na lepszy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.