Spuszczone ze smyczy dzikie...
"Spuszczone z smyczy dzikie
pragnienia".
02.08.201502.08.2015r. Niedziela
12:28:30
Spuszczone z smyczy dzikie pragnienie,
Już wydostaję się z tęsknoty więzienia.
Z ust płynie cicha modlitwa
I intymna adoracja.
Dzień jest już za połową,
Ale ty nowa przygodo dopiero się zródź
I do mnie chodź.
Chce mi się pisać,
Wciąż nie ustannie,
Mimo, że jestem daleko od kraju,
A muzyczka gra,
Będzie baju,
Na trzeźwo nie na haju.
Spuszczone z smyczy dzikie pragnienia,
Bo taka miłość wielka
Nie liczy dni,
Lecz całe wieki,
Bo ona tak długo trwa.
Dzienne przygód pocałunki,
To najpiękniejsze podarunki.
Kocham przygody,
Bom człek jeszcze młody
I może brak wdzięku i urody,
Ale mam wiele zapału
By spędzać czas w tym dzikim kraju.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.