Srogi los
Ciężko jest dzisiaj uwierzyć w marzenia,
które wciąż żyją, lecz całe w
cierpieniach...
Skąd wziąć dziś siłę, która mi pozwoli
mknąć znów do Ciebie, wyrwać się z
niewoli?
Wiem, że stchórzyłem, kiedy się
poddałem,
chociaż do Ciebie tak blisko już
miałem...
Nie umiem dzisiaj sobie z tym
poradzić...
Czyżby zostało mi nóż w serce wsadzić?
Wciąż Ciebie pragnę Najdroższa, Kochana!
Serce me tęskni za Tobą od rana,
a gdy wieczorem w poduszkę się tulę,
to Ciebie we śnie wciąż przytulam
czule...
O, losie srogi! Dajesz i odbierasz!
Czemu te serca dwa tak poniewierasz?!
Pozwól im razem przez życie iść śmiało -
dla Nich to wszystko! Dla Ciebie tak
mało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.