Stan nasycenia
żądza skroplona na rzęsach
rozmyła przytomne myśli
tańczące cieleśnie lekko
między udami je tknęła
i rozpłynęła się mgliście
gdzie niezamieszkały pasaż
odpływał w rozkosz na skrzydłach
oddechów w granicach raju
-----------------
powietrze skroplone na rzęsach
myśli rozmyło nieprzytomnie
cieleśnie i lekko
uda zwilżyło
rozpływając się w rozkosz
gdzie niezamieszkały pasaż odpływał
na skrzydłach oddechów
w obłędzie
rozszalałych
autor
beano
Dodano: 2022-06-17 23:28:23
Ten wiersz przeczytano 3369 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Grazynko
:)
Sisy
Jak zawsze dziekuje za twoja wrazliwosc
Pozdrawiam
Lidio
Odsylam usmiech
I serdecznosci
:)
Groschku, dziekuje za dołączenie do czytajacych, ale
możesz doprecyzować co miałeś na myśli bo nie rozumiem
Pozdrawiam
dołączam się z cichym podobaniem (bez komentarza) -
miałem trochę wrażenie, jakby pomagała Ci już tutaj
nie istniejąca bingola..
Jejejej! Aż się zapowietrzyłam. Z wrażenia :-)
Pięknie, zmysłowo, wiersz pobudza wyobraźnię :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zmysłowo, nawet bardzo, choć żądzy na rzęsach nie
umiem sobie wyobrazić, ale widocznie mam za małą
wyobraźnię,
pozdrawiam wieczornie, Beatko :)