STARA WARIATKA

Piękny wiersz ,serdecznie Ciebie pozdrawiam

Ileż to ludzi jej nie doczekało lub nie doczeka. Nie
bójmy się starości i śmierci, a bójmy się cierpień, bo
te są straszniejsze do przeżycia i wtedy śmierć jest
jedynym wybawieniem.
Pozdrawiam z nutką optymizmu.

świetny wiersz, mocny, ekshibicjonistyczny,
bezkompromisowy, prawdziwy

Dobry wiersz.

Starość trzeba sobie przyswoić! tak musi być i koniec!
nie każdy z dzisiejszych młodych, będzie miał
szczęście jej doczekać! Szanować ją trzeba jak
młodość! Pozdrawiam serdecznie! dobry wiersz:)

Dla mnie starość jest przedłużeniem młodości,można
być młodym-starym i starym-młodym.
"Niektórzy ludzie chociaż się starzeją,nigdy nie tracą
swojego piękna;przenoszą je po prostu z twarzy na
serce"

Ciekawy wiersz, chęć udowodnienia, że starość, jest
tylko przedłużeniem młodości.

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa - ciągle mam
pustkę w głowie i wydaje mi się, że nie mam weny i nic
nie wymyślę, a potem spuszczam na luzik i podchwytuję
temacik, który akurat mi przyjdzie...z prawdziwego
przeżycia, tylko z drobnymi zmianami [zapewne tak, jak
każdy]. W tym Twoim wierszyku widzę też jakieś
przymrużenie oka, więc może nie jest tak całkiem
pesymistyczny. Ja mam piersi duże.Dusza nie starzeje
się - może to taki psikus Boga? Wiersz ciekawy.
Serdeczne pozdrowienia.

MOna,nie"ma" wkomponowuje sie w tekst o wiele
bardziej... /taka prawdziwa- wnioskuje ze ta za
mlodu... bo nie wyobrazam sobie nagosci
nieprawdziwej:)/Przeslanie dobre- ale zastanawiAm sie
czemu to porownanie do matki boskiej..? /A poza tym
dobrze taki obraz siebie zachowac, mlodosc nie
wiecznosc.. Klarownie tutaj/

Jasny przekaz w wierszu.
Każdego dosięgnie starość.