Starcze Lato
Postarzałe w koło drzewa
krzewy zgięte aż do ziemi
ni to koniec już jest lata
nie początek jest jesieni
Ptaki dawno już w gromadach
do odlotu się szykują
choć to wcześnie, i nikt nie wie
czy naprawdę odlatują
Rolnik resztki skosił zboża
pusto jakoś jest w stodole
jak na starczej twarzy bruzdy
zaorane leży pole
Dawniej w zbożu kąkol, maki
chaber był jak błękit nieba
chociaż chwast pomiędzy kłosem
pachniał łan kromeczką chleba
Kiedyś jesień kolorowa
powplatała w suknię kłosy
dzisiaj w szacie jak bidula
rozczochrane niesie włosy
Babie lato jak starucha
kij sękaty z sobą niesie
dawno już opadłe liście
jak posłanie leżą w lesie
Nowa czeka nas Epoka
suszy, głodu, emigracji
lub się człek na czas obudzi
i sprzeciwi---globalizacji!
Komentarze (15)
Zapraszam do mnie Gregor.
Życzę przyjemnego wieczoru. :)
Przepiękny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Oby puenta realną się stała , bo jak nie, to dla całej
ludzkosci z egzaminu życia będzie wielka pała...
pozdrawiam
Globalizacja to tylko jedno
z wielu zjawisk przybliżających
globalną katastrofę.
Twój wiersz pisany "lekką ręką"
porusza bardzo poważny problem.
Miłego wieczoru.
Świetny wiersz, no właśnie, czy na czas...
moim zdaniem, chyba nie.
Pozdrawiam serdecznie i miłej środy życzę.
tylko kontakt z mocą obroni nas przed sercami władców
korporacji
Taki mamy czas na polu, w stodole i na świecie, Żeby
powstało nowe, stare musi ulec zmianie. Oby na dobre.
Pozdrawiam.
Świetny wiersz Gregor.
Mało było kapitalizmowi wyzyskiwać Amerykanów i
Europejczyków? Wykorzystuje teraz ludzi na całym
świecie i nazywa to globalizacją.
Pozdrawiam serdecznie.
sprawnie poprowadzona myśl: wszystko się zmienia,
niekoniecznie na lepsze
urywa mi ..da sprzeciw - globalizacji
/komp szaleje/... -globalizacji
uciekło mi, po np.
Myśl jest zachowana, na polu, w stodole, przyroda,
wszystko się zmienia ale jakby wbrew dotychczasowym
prawom, jest coraz gorzej,
stąd troska autora, mnie się podoba,
dałaby lekką poprawkę:
-odsunęłabym ostatnią zwrotkę od reszty
-i np. dla wyrównania ilości sylab w wersie,
ale to tylko takie moje,
miłego dnia
To nie bez powodu, ta ostatnia zwrotka--jak nie bez
powodu takie w pogodzie zmiany, warte zastanowienia
dlaczego!
Ostania strofa odstaje od reszty...spokojnie, ciągnie
i wije tekst jak to babie lato, a tu nagle łup!
odezwa. Nie zmienia to faktu, że wiersz warty lektury,
malowniczy i stonowany.