Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Starość

Dla mojej mamy

Jutro babci urodziny
Lecz nie widać tu rodziny
Siedemdziesiąt siedem lat za sobą
Bardzo zchorowaną jest osobą
Od lat parkinson jej doskwiera
Urok wieku babci jej zabiera
Pokurczona cała w sobie
Po maleńku żyje sobie
W pół przgięta
Losem wnuków jest przejęta
Czasem straszna ta choroba
Przytomność umysłu jej chowa
Wtedy chodzi wciąż po kuchni
Głos jej przeżyć w uszach dudni
Karmi wszystkie dzieci swoje
Trzech umarło , żyje troje
Czemu los musi być tak okrutny
Czyż by Bóg był bałamutny?
Przecież żyła tak pobożnie
Nie mogła się zestarzeć pogodnie?
Panie Boże spojżyj przecie
Jaka starość jest na świecie
Czy to życie? czyściec jaki?
Czemu stwożyłeś koniec byle jaki?
Całe życie wierzę w Ciebie
Czy tam dobrze Tobie w niebie?

autor

Dyrka

Dodano: 2005-07-28 00:18:17
Ten wiersz przeczytano 947 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Urodziny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »