Starość
Z obserwacji
Starość
Prawdopodobnie się Bogu nie udała
Pochylona sylwetka
Przebiera wolno nogami po ulicy
Ramiona jakby opadły z sił
Cielesność pozbawiona prawa głosu
Drżąca dłoń w potrzebie
Podpiera się laską
Lub o przyzwolenie drugiego
Upływający czas pogniótł skórę
Wyssał z niej młodzieńczy blask
Jakże szybko życie wskoczyło na wolniejszy
tor
Trudno czyta się z ust
Gdy nic już nie słychać i świat za mgłą
Trzeba dwa razy powtarzać by nie
zapomnieć
Upokarzająca ta czasem bezsilność
Zepchnięta na drugi plan
Na końcu swej drogi
Przysiadła na ławce samotność
Zapatrzona w mijające krajobrazy
Pogodzona z przemijaniem
Od dziś
Postara się nie zawadzać więcej
Niezauważona zniknie zwyczajnie z oczu
Komentarze (24)
Bardzo wzruszający wiersz. Pozdrawiam ciepło
ładny i wzruszający wiersz... chociaż może starość
właśnie taka, żeby łatwiej było odchodzić
koloryt:) dziękuję za odwiedziny:)
Pierwsze trzy wersy zatrzymały mnie trochę.
"Prawdopodobnie się Bogu nie udała
Pochylona sylwetka
Przebiera wolno nogami po ulicy
Ramiona jakby opadły z sił"
może użycie określenia
"przebierająca
wolno nogami (...)" to jakby Bóg przebierał nogami,
ale to tylko mój odbiór. Tutaj też troszkę
zazgrzytało:)
"Drżąca dłoń w potrzebie
Podpiera się laską
Lub o przyzwolenie drugiego"
a może:
"Drżąca dłoń w potrzebie
Podpiera się laską
Lub prosi o pomoc drugiego"
lub
"Drżąca dłoń w potrzebie
Podparta laską
Lub o prosi o pomoc drugiego",
i tutaj
" Upokarzająca ta czasem bezsilność"
nie "ta" raczej "jest"
"Upokarzająca jest czasem (lub często) bezsilność"
I użycie podobnych określeń, "drugiego", "drugi" -
można by tutaj coś zmienić. Dalej jest ok. Biały
wiersz, który jest trudny do napisania, ale ma wiele
przekazu.
Oj ta starość doskwiera, doskwiera,ale trzeba się
cieszyć
każdym następnym dniem.
Pozdrawiam.
nieciekawa to prawda:)
Dziękuję wszystkim za poświęcenie mi uwagi;)
Bardzo wdzięczny temat piękny wiersz, pozdrawiam
"Starość
Prawdopodobnie się Bogu nie udała"...no nie
udala.Bardzo dobry przekaz.Pozdrawiam:)
Lirycznie o wnikliwych obserwacjach. Świetny temat.
Pozdrawiam ciepło.
Oj, ta starość ...
Piękny wiersz, +
Tak, starość Bogu się nie udała.
:)
Ciekawy wiersz i taki...zrezygnowany - ech życie.
Ciekawie opisałaś temat starości.
Jesteś dobrym obserwatorem.+
Masz rację Adaśko; nie każdemu pisane jest doczekać
starości i nie zawsze też musi ona kojarzyć się z
samotnością.
Petter, kobieto, opanuj się:))))
Pozdrawiam autorkę:)
Starość też ma swój urok. Nie każdy jej doczeka.
Pozdrawiam