starość też radość...
dziadek z babcią razem spali
zmarzli więc się przytulali
kołderkę z siebie ściągali
i to seksem nazywali
ruchy szybkie się zdarzały
aż dziadkowi spadły gacie
tak kołdra dokazywała
raz na dziadku raz na babci
rozkracz się babuniu ma
co zrobimy będzie nasze
ona więc zrobiła kraa
jemu nie wyfrunął ptaszek
ale nadal się kochali
nie byli na siebie źli
rękami obejmowali
ona siur siur on cip cip
autor
yamCito
Dodano: 2012-12-09 12:36:52
Ten wiersz przeczytano 1882 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Przyjaźń, miłość dozgonna to jest to czego pragniemy.
SUPER!!! Dzięki za uśmiech. Cieplutko pozdrawiam
Nie wytrzymam...
Hmmm...
;-) fajna starość podana na ciepło :-)
:)))
Na starość człowiek się kurczy, skoro za młodu
wystarczała im jedna kołdra to nie rozumiem
po co ta walka;)))
Puenta 'miodzio', pozdrawiam:)
hahahaha super, ale się uśmiałam - oczywiście z
rozrzewnieniem. Milutkiego Dnia życzę:)
rozbawiłeś mnie od rana
od dziś nie będzie kołderka ściągana:-))))))
pozdrawiam.
przypadkiem zajrzałam i co ujrzałam...aż w głos się
zaśmiałam przy poniedziałku.Miłego Dnia
Rzeczywiście groteskowe,sympatyczne przy tym:)
a te kapcie to nie miały być aby gacie :) potrafisz
rozbawić cały bej :)
można by życzyć sobie trochę lepszej płynności w
czytaniu,
ale poczucie humoru wszystko wynagradza:))))
stary już to ma
a młodzi się martwią
że zbliża się milowymi krokami
Pozdrawiam serdecznie
ale nadal się kochali ,bo miłość w każdym wieku swoje
uroki ma:)))ha ha ha pozdrawiam
Ale numer ...podziwiam poczucie humoru
Jesteś okropnie okropnisty Ryś :) :) pozdrawiam Ciebie
serdecznie