Stary profesor otwiera bramę
sędziwy profesor
podchodzi do bramy
obwarowanej w czasach dzieciństwa
częstokołem zakazów
niczym jabłko
na rajskim drzewie
stary profesor
otworzył wiele drzwi
wiele bram potęgą rozumu skruszył
poznał co byt co absolut
ciasne furtki ignorancji
wytrychem wiedzy otwierał
dziś wiele drzwi otwiera się
przed nim w pół kłaniając
brama z dzieciństwa
tkwiła w nim nieotwarta do dziś
dzięki niej zachował w starczym
ciele ciekawość dziecka
stary profesor otwiera bramę
czy odnajdzie za nią siebie
Z tomika "Wystarczy jedna myśl"

Kryga



Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.