Starzy przyjaciele
Zachód słońca, tu nadzieję mam
W jego następstwie dusza osłodę zna
Mroku! Ty nocy ucieczką mą!
Ty, zachodu słońca dziedziczką
Jedyną, wierną gwiazd oblubienicą
Boże któryś to sprawił
To i tajemnic innych całe mnóstwo
Dokąd pójdę w tę noc magiczną?
Czy ksieżyca blasku drogą srebrzystą?
Czy jutro, jasne i słoneczne
A może jutro zimne i śnieżne,
Czy jutro, przez słońca świtanie,
Życie me mizernie wyblaknie?
Boże, czy będziemy dziś śnić o potędze?
Boże! Czy Ty w ogóle potrafisz śnić?
Komentarze (3)
Świetnie ujęty temat...pozdrawiam!
super wiersz.ciekawie napisany.podoba mi sie.
Świetny wiersz. Tylko nie używaj tyle razy słowa
"Boże", bo to grzech, hehe :). A teraz na poważnie.
Piękny wiersz, ciekawie napisany. Moim zdaniem ogromny
plus. Widać, że masz talent. Pozdrawiam cieplutko.