Staw
Trawiasta, pobrużdżona koleinami ścieżka
wiodła przez pole z zieleniącą
koniczyną.
Skąpany w ciepłym złocie popołudniowego
słońca krajobraz, tchnął spokojem i
sielankowym wprost pięknem. Łąka
wygwieżdżona białymi stokrotkami,
lasek sosnowy z rozbawionymi rudzikami
pogwizdującymi radośnie wśród drzew,
ich głosy zamierały w pobliskich krzewach.
Zwalone drzewo odsłaniało niewielką polanę,
gdzie w słońcu lśniła niczym lustro
spokojna tafla stawu. Pływało po niej stado
dzikich kaczek, jedno za drugim sunęły po
ciemnej
powierzchni, na której kołysały się
bladoróżowe lilie wodne o błyszczących
liściach pogłębiając swój własny kolor. Nad
stawem stara wierzba zginała się wpół,
układając gałęzie w łukowate sklepienie.
Brzegi stawu porastały wysokie żonkile,
wdzięcznie kołysząc się zgrabnymi główkami
na wietrze. Ich żółte kielichy stanowiły
odbicie jasnego słońca. Brzęczały pszczoły,
nad wodą fruwały wysmukłe, błękitne
ważki.
Nagle, stado kaczek zerwało się do lotu,
pofrunęły pozostawiając po sobie
uczucie pustki i rozkołysany staw z
iskrzącymi się ścieżkami biegnącymi po
wodzie.
Tessa50
Komentarze (15)
Piękny malowniczy opis stawu...pozdrawiam ciepło :)
Tyle piękna wokół,które malowniczo opisujesz,ale te
kaczki przypominają o rzeczywistości,a tam często
pustka,pozdrawiam
Piękny opis przyrody. Niedawno sama pisałam o stawie,
za którym tęsknie :) Pozdrawiam.
A ja zrozumiałam to uczucie pustki. Podobała mi się
"łąka wygwieżdżona stokrotkami" i pogłębiony w stawie
błękit nieba, po Twoich opisach chce się tam pobiec,
popatrzeć, pozachwycać..... Pozdrawiam Tereniu.
przeczytałem twoja prozę z wielka przyjemnością
....staw - jego niesamowity klimat ,tataraki, trawy,
żaby i wspomnienia...dzsiekuję
Bardzo ladnie Tesso, szczegolnie o tej godzinie...;))
Piękne są te opisy przyrody. Takie realne i
malownicze. Naprawdę piękne:) Pozdrawiam.
udało się słowem oddać obraz żywy otoczenia przez
zastosowanie dźwięków i brzmień w określeniach Brawo!
Podoba mi się:)
ładnie zbudowałaś napięcie, czytałam i myślałam "Co
dalej?" brakuje mi jakiegoś akcentu na zakończenie, to
zawieszenie wzmaga głód na ciąg dalszy :-)
Teresko piękny obraz namalowałaś i te kaczki
odlatujące jak uczucie, które zostawiło w sercu
pustkę. Popadłam w zadumę. Pozdrawiam.
Piękny obraz przyrody namalowany słowami! Pozdrawiam!
piękny opis ...stawu...mówię malarz maluję obrazy a ty
prozą zwiją ludzką wyobraźnię ...poruszasz zmysły
których człowiek nie jest w stanie wymówić ..ślicznie
...pozdrawiam ciepło
no jakbym tam była Tesso, tak obrazowo napisane :)
Witaj Tesso50, jakże smakowity "kąsek"
prozy podałaś w dniu dzisiejszym. Stawy, to moja
młodość. podczas wojny znalazłem się w miejscowości
posiadającej 3 duże stawy, połączone ze sobą dwoma
przepustami wodnymi i mostem. dookoła sosnowe lasy.
Raj na ziemi , dokładnie taki sam jak w Twoim wierszu.
dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Opis przyrody przywołał wspomnienie lata :)