stojąc na skraju dnia...
Przeglądało się słońce w jeziorze…
- Czy do twarzy mu w ciepła koronie?...
srebrne błyski ten obraz rozmyły
w cichym szepcie toń wód rozjaśniły.
Gdy tak stoję na skraju dnia dzisiaj,
chcę byś złotem mógł chwile swe pisać
i jak słońce, co grzeje każdego
wniósł tą radość do dnia
codziennego…
Komentarze (7)
Też teraz stoję na skraju dnia...piękno, delikatność,
radość i pragnienie. To w twoim wierszu się przewija.
Ładny rytm, podoba mi się całość. Świetna kompozycja.
Temat - bajeczny. Optymizmem pachnie.
słońca dużo słońca w dzień i trochę deszczu dla
ochłody w nocy pozdrawiam
Przyglądało się słońce w jeziorze a twoją twarz
marszczyły wietrzne fale
radosny- takiego mi trzeba było!!
radosny wiersz takie lubię:)
pozdrawiam życzeniami słońca
gdy tak stoje na skraju dnia....tylko miec nadzieje,
ze bedzie jak twoj wiersz...
bardzo radosny i pogodny wiersz....