Stokrotka
dla wszytskich "Stokrotek", takich jak ja...
Zabita.Delikatną , białą dłonią.
Wyrwana z bezsensu.
Rzucona z nienawiścią na pustą drogę.
Rankiem - jakaś inna rosa, inna,
śmiertelna...
Cały dzień leży w szarym pyle...
Kona w ciszy.
Nocą zasypia z innymi, na wieki.
Na niebie znicze po zmarłej.
Ze świtem przychodzi krwawe słońce.
Złoto kolorem żałoby?
Nie ma już nic...
Tylko czerwień na drodze.
autor
blue_eyes_lost
Dodano: 2007-01-18 14:37:55
Ten wiersz przeczytano 380 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.