Stół i piwo
Na zmianę upał na ulicach
i chłód we wnętrzach muzeów.
I narastające zmęczenie.
Ambitne zadanie poznania Monachium w jeden
dzień jest niewykonalne.
W Hofbräuhaus am Platzl przy naszym stole
siedzą jacyś południowcy.
Rumuni? Albańczycy?
Patrzymy na nich, a oni na nas.
Między nami, a nimi stół.
Masywny i odwieczny.
Świat się zmieniał, a on trwał.
Siadywali tu urzędnicy królewscy i
cesarscy,
wpadał tu czasem Richard Wagner,
Hitler przygotowywał tu pucz...
Wszystko się zmieniło,
jedynie stół i piwo trwają jak dawniej.
Patrzę na biegających kelnerów i kłębiący
się tłum.
Ludzie przychodzą, odchodzą
i giną gdzieś w czasoprzestrzeni.
Dziś są, jutro nikt nie będzie ich
pamiętał...
Tylko stół i piwo są pewne,
Czas nie ma nad nimi władzy, bo to przecież
esencja miasta.
Tylko stół i piwo są pewne...
Komentarze (13)
ciekawe są twoje refleksje,
czytam z przyjemnością:)
;)
Stół i piwo fajny nie znany w wierszach temat. Stół i
piwo będą żyć wiecznie my jesteśmy tylko tu przelotem.
Pozdrawiam
Ale do piwa potrzebni są jednak ludzie ;)
Pozdrawiam :)
Witaj.
Jak zwykle u Ciebie ciekawy wiersz, który zatrzymał.
Eh, cóż jest wieczne na tym świecie, chyba nic,
wszystko rozlatuje się w pył.
Jednak może ten stół i to piwo, faktycznie
pozostaną.:)
Pozdrawiam Jastrz,:)
Tylko stół i piwo... Jeszcze jest pewne, że zawsze
ktoś będzie chciał to piwo wypić ;) Pozdrawiam
serdecznie +++
Jest jeszcze tak jak Ewa pisze, ale ja stawiam na
miłość. Pozdrawiam Michale;)
Jest jeszcze tak jak Ewa pisze, ale ja stawiam na
miłość. Pozdrawiam Michale;)
Ciekawa refleksja o trwaniu.
Mój stół raczej nie pożyje dużo dłużej ode mnie:)
Miłego dnia:)
my musimy odejść ... a stół i piwo pozostanie ...
tworząc nowe historie ...
Dołęga-Mostowicz powiedział - *Są trzy rzeczy wieczne
- wieczne pióro, wieczna miłość i wieczna ondulacja -
najtrwalszą z nich jest wieczne pióro*.
Jastrzu, dzisiaj dodałeś dwie następne wieczne - *stół
i piwo*.
Brawo!
Tak. "Tylko stół i piwo są pewne.."
Stół jako znaczący krok historii
Pozdrawiam serdecznie :)
Chyba rozumiem co chcesz przekazać.
Dołożyłam sobie pytanie: jak długo ta pewność się
utrzyma, biorąc pod uwagę obecne i przyszłe możliwości
niszczenia.
Pewnie u Ciebie niebo też w końcu niebieskie, ładnego
dnia, Michale.
ten stół jest świadkiem historii