Stonoga
Na krzaczku jabłoni
na jej liściu
spotkałam małą stonogę
patrzyła na mnie szeroko otwartymi
oczyma
małą suchą rączką chciała dotknąć nieba
małe miała szanse
wielkie nadzieje
na spełnienie marzeń
spoglądała w przestrzeń
śniła na jawie
lecz jak pomóc jej w spełnieniu
pragnienia
zbuduje dla niej latawiec
mały koszyczkowy schron w balonie...
niech poszybuje
rączką dotknie nieba
i niech wie że marzenia są do spełnienia
koszyczek zbudowałam z łupinki orzecha
małe stworzonko na pewno się zmieści
w orzeszku wydłubałam
cztery rowki
niteczką przewlokłam
podwiązałam lekko
do balonika
którym poleci
daleko wysoko
niech korzysta z życia
jeśli nie ja to ona
Komentarze (1)
czyńmy dobre uczynki-życie jest łatwiejsze
a jak miło patrzeć na radość innych :)(+)