stos
zamykam oczy, w ciemności zasypiam
wtedy widzę Ciebie, opowieści naszych
świat
lubię gdy jesteś, zwyczajnie i bez
powodu
uśmiechasz się, widzę to przez mgłę
zawsze marzyłem, by być obok
skraść spojrzenie, rozbudzić uczucia
sercem
otwierając oczy, widzieć jedną i jedyną
być najważniejszym, zgubić w tym
rozsądek
rozmyślam często, sklejam kawałki
segreguję wszystko, by zatruwać dzień
tylko tyle, kochać ponad miarę
kochanym być, stos spalonych marzeń
autor
BANITA
Dodano: 2020-09-20 20:57:37
Ten wiersz przeczytano 749 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
zasypiam
wtedy widzę Ciebie z opowieści nasz świat przez mgłę
gdy jesteś,
zwyczajnie i bez powodu
uśmiechasz się
Nawet dla krótkiej chwili ale zawsze warto szczerze
kochać, to kwintesencja szczęścia i życia...dziękuję
Wam za miłe słowa i pozdrawiam.
Szkoda tylko, że spalone... :(
Piękny wiersz.
Kochać ponad miarę - taka miłość chyba boli...
Pozdrawiam serdecznie :)
Kochać ponad miarę, czy można tak.
kochać w sam raz- patrzyć w tym samym kierunku.
Tyle i aż tyle. Na całe życie.
Fajne.
:)
kochac i być kochanym to sens życia.
Dziękuję beano, pozdrawiam :)
cudownie...
pozdrawiam:)