Stracenia
ileż straceń w życiu
na palcach nie policzę '
pełną parą uszły
wraz z nim moje oblicze
kim jestem
słuszne pytanie
które zadaję sobie
mądrzejszy
czy też głupszy
niebo nie odpowie
ślimacze dni ubyły
w sakwie skarb
pomniejszony
piachem i wiatrem
powiało
tylko od której strony
w marszu miłość
zbłąkana
razem łatwiej było
z którą nie zrozumienie
trwało i się skończyło
autor
gabriel123
Dodano: 2022-11-02 11:21:44
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wszystko ma jakis sens
Pozdrawiam
Smutno!!!!
Głos mój i szacun jest twój!