Strach ciemności
Leśna głusza i Ty sam
Wycie wilków, pełni blask
Mroki nocy, cienie drzew
Wyobraźnią poruszane lęki Twe
Konarów bezlistnych szponiaste palce
Z każdej strony słyszysz szept
Nocny wiatr śle kołysankę
Ona da ci wieczny sen
Kiedy drzew drewniane palce
Na Twym gardle zamkną się
Twoja słaba strona jaźni
Wywołuje zgubny strach
Który każe biec przed siebie
Jak najdalej od złych zjaw
......................................
Pędząc prosto w lęku swym
W mrokach nocy potknął się
Bojąc się wytworów jaźni
Stracił życie
Serce swoje przebijajac
Na realnych szczątkach drzew
spisane pod wpływem lęku tych którzy wędrowali ze mną nocą po lesie napisane dla tych którzy lękają się lasu, szczególnie nocą;))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.