strofo id natrętus
Aranek pod "wierszem", pytał o cierpienie twórcze - niech ma :)))))
panoszy się na terenie nocy
uwiera
skacze po powiekach
niewidzialny
gdy otworzę oczy
rozsadza czaszkę
pożera umysł
ciało
mógłby przemówić
nie chce
on ja
przygarniam
choć nieproszone
zaistniałe szarodziennie
a w ciemności wyrwane z ust
sylaby
nad ranem padam pokonana
ze strzępów
wyłania się cały
Komentarze (32)
Najlepiej się tworzy wśród gwiazd
i ta cisza, która nie zakłóca
myśli.Podoba mi się.Pozdrawiam serdecznie.
To prawda, noc jest twórcza. Pozdrawiam
wyłania się, skrzydła rozpościera i szybuje w
przestworzach czasoprzestrzeni :-) Śliczny Twój
"motyl".Zatrzymuje na dłużej.Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
Witam. Dołączę do komentarza MamaCóra. Pozdrawiam
Współczuć cy cóś?
Ciekawie jak zawsze.
Pozdrawiam
Wiersz cały
i peelka cała
więc chyba nikt
nie został
pokonany - ciekawe to zakończenie.
Znam ten stan...Pozdrawiam:)
Bo tylko noc ma w sobie tą magiczną noc, gdzie natłok
myśli pozwala tworzyć, układać pejzaże marzeń w
myślach..Wiersz naprawdę idealnie oddający jak
powiedziała SCARLETT:"mękę", ale to właśnie ona
rozbudza w nas skrywane emocje
hmmm...nocą to męka pańska:)ale w dzień...i owszem
tajemniczo prowadzisz Swoimi wersami
korytarzami nocy
Do niektórych natchnień noc jest idealna. Ale dzień
zawsze wieńczy dzieło. Pozdrawiam fajnie to napisałaś
:)
Ja też tak miewam.CZasem zapalam lampkę i coś tam
bazgram, bo mi łazi po głowie.Pozdrawiam.
fajna zakrętka:) nie umiem nocą, przy lepieniu
pierogów, owszem;)
pozdrawiam, amnezjo
Podoba mi się ten pomysł, a w tym co mówisz, jest
wiele prawdy... Inna rzecz, że teksty faktycznie
dobrze pisze się nocą. Pozdrawiam :)
tak ..tak ...rodzą się nocą...nie dają spać...
dokładnie tak...
pozdrawiam ;-)