Strojnisia
Rymowanka dla mojej wnusi malutkiej, na kolanku:))
Skoro świt we wronim gronie
stoi zapłakane wronię,
i choć piękną jest dziewczynką,
martwi mamę czarną minką.
Martwi mamę, smuci babcię
bo chce mieć z brokatu kapcie,
i sukienkę barwną - w tęczę,
bransoletek choć naręcze.
Chce pończoszki w złote groszki
ze dwie perły i dwie broszki,
jeszcze srebrne pantofelki,
i kapelusz taki wielki.
Wszystko ma się błyszczeć świecić.
Niech zazdroszczą ptasie dzieci,
a tak to jej nikt nie widzi,
czarnych piórek wręcz się wstydzi.
Tak więc dziś we wronim gronie
tuli mama swoje wronię
i tak rzecze mrużąc oko:
czy chcesz stać się córciu sroką?
Komentarze (61)
fajna historyjka jestem na tak pozdrawiam
Wiesz Ewo przerabiałam ten temat ze swoją wnuczką, z
którą oglądając zdjęcia jakie jej napstrykałam
wspominamy, wzdychamy:)
świetny wmusia się ucieszy pozdrawiam
;)
No i jeszcz / mrużąc / oko
Bardzo fajny wroni wierszyk. Pozdrawiam
super, masz talenta Stello:)
Ładny dla wnusi , a jakby napisać w ostatniej zwrotce
Mama więc we wronim gronie...,
ale nie wiem.
Podoba mi się i z błędem:)))
Pewnie, pewnie, poprawilam:)
Dzieki:)
Skoro świt, we wronim gronie
Lepszy załamany rytm, niż błąd.
Na ostatnią strofę nie mam pomysłu i głowy...
Tak myslalam Zos, ale rytm sie zalamie:9
"W chłodny ranek w wronim gronie"
W chłodny dzień we wronim gronie
Wspaniały. Bardzo na tak. Pozdrawiam