Struga zachłanności
Strugą zachłanności, kasztanowa
piękność,
do kształtu przywiera, obłość
pocierając.
Roznosi wokoło swoją woń ponętną,
wnet z pianą rozkoszy wszystkie zmysły
grają.
Wtem dysonans bieli koloryt zakłóca,
namiętność przyjmuje toń brązowobiałą.
Pędzę jak szalony, wszystko dla niej
rzucam,
pragnąc rozkoszować się poranną kawą.
autor
Leszek
Dodano: 2005-06-30 06:56:35
Ten wiersz przeczytano 746 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.