strwożona dodaną puentą
Staroć - z lekka poprawiony
ucieknę
za maską się schowam
w słowa
ukryję
zwinę w rulon rozmarzenie
w bezznaczenia
zasklepię
górnolotne wiotkie zamyślenia
w niechcenie
zastygnę
w regularnych wersach na pamięć
zakłamię
później
w kącie zlirycznię od nowa
uwięzione
słowa
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-01-25 20:17:59
Ten wiersz przeczytano 968 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Isiu, Budlejop, dziękuję Wam.
Budlejo, gdybyż wszystko byo prostą wypadkową naszej
woli... Ale nie jest.
jakże na czasie ten staroć! niechaj się peelka nie
trwoży, niech śmiało dodaje puentę, bez niej wiersze
są nieżywe...:)
Witam Cię Eluś po raz drugi,
Jak mało trzeba, żeby wyrazić siebie - pięknie.
Pozdrawiam cieplutko i życzę, dobrej i spokojnej nocy.
Dziękuję że do mnie wpadasz, jak również za dzisiejszy
stracony czas (Zarówno Ty jak i Ewa, a nawet ja sama,
dobrze kombinowałyśmy, ale za krótko trzymałam backsa
- nie myślałam, że to aż tak duży odstęp).
erdeczne pozdrowienia, Joalago :)
Jestem nieustannie zachwycona i zadziwiona słowną
żonglerką w Twoich wierszach.
Pozdro, Andre! Miłego! :)
Z dużą przyjemnością,naprawdę.
Pozdro Ela.
Mily, Mariusz, dziękuję Wam bardzo :)
Alinka, trzymam kciuki, choć wiem, że będzie gites
majonez! Nie inaczej, trzymaj sie mocno! :)
Na taką trwogę najlepszy wiersz.
Elu, idę temu lwu w paszczę, a niech się obje paskud
jeden :))))
Zlirycznienie zawsze na wysokim poziomie u Ciebie
Eluś!
Pozdrawiam :)
Może i wyciągnięte z szuflady, może to już było, ale z
przyjemnością przeczytałem.
Miłego dnia :)
karmarg, dziękuję.
Pozdrawiam :)
świetna zabawa słowem - u Ciebie to mistrzostwo:-)
pozdrawiam
Miłego, Zosiak, dziękuję :)