w strzępach
Z cyklu- (bez)senne refleksje
układam strzępki nocy
w twoich dłoniach
może tyle wystarczy
byś pamiętał
gwiaździste niebo
gdy wrzesień przywoływał
zapachy miłości
której było nam dane
posmakować
koniuszkiem języka
a potem samotna zima
i długie noce z chłodem
pod puchową pierzyną
aż oczy straciły blask
Komentarze (54)
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny, choć smutny wiersz. Rozstania na dłużej...
czasami konieczne.
Pozdrawiam
Śliczne smuteczki!
Pozdrawiam Sisy :)
Piękno ze smutkiem, kochana Joasiu jeszcze trochę a
przyjdzie wiosna i na pewno Twoje serduszko będzie
weselsze czego szczerze życzę :)
Joasiu, życzę byś w nowym roku mogła wyjść z tego
smutku i przywitać wiosnę nowym cudownym
odwzajemnionym uczuciem. Pozdrawiam miłego tygodnia
życzę.
Przepiękny wiersz. Lubię Twoje wiersze.
Bardzo dziękuję za czytanie i komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak samo piekny jak i smutny, pozdrawiam z podziwem
dla piora;)
Tak samo piekny jak i smutny, pozdrawiam z podziwem
dla piora;)
Jak zawsze u Ciebie - przepiękny wiersz. Wrześnie
bywają straszne, a zimy po nich bardzo smutne.
Pozdrawiam serdecznie :)
Te piękne chwile na pewno pozostaną w pamięci...
poruszający smutek w pięknej poezji... pozdrawiam
serdecznie.
Smutne i dlatego dla peelki ślę współczucie i wiarę,
że niedługo wszystko się odmieni.
Witam,
...zostaną wspomnienia, równie poetyckie jak te
wersy...
Pozdrawiam /+/.
Wzruszający smuteczek...pozdrawiam :)
Śliczna, choć smutna ta melancholia...
Pozdrawiam serdecznie z dużym podobaniem dla wiersza:)