Studnia drzewo
Orzeł na górze
wąż u podstawy
drzewo
w środku małpoludy i ich świat
pierwszy dom, świat, Ojczyzna
owoc echo głębin
drzewo to też studnia pijąca wodę życia
z mroku bierze się życie
Rodzice to też drzewa
Czas przeszły żyje w drzewie trwale
Naszych dziadów przeszłość żyje w
drzewach
w naszych głowach
neolityczny motyl, paleolityczny trzepot
ślady czekają tam gdzie żyło życie
gdzie rosły chwile naszego drzewa życia
które później będzie wspomnieniem
w drzewie wnuka
sadzenie drzew z którymi zrastają się
królowie
synowie ojcowie matki
wielka jest więź z drzewem, które dotykali
Oni
w którym żyją
Ona była boginią matką Minojską
Z wężami w rękach, piersiami pięknymi
i w długiej sukni
i z kotem na głowie
On był Jurnym bykiem
Są mroczni, mieszkają w studni wieków
Są płodnością
Matka przewrotna
rozpuści i zniszczy
nie puści do dziś
Ojciec szalony
zabije albo zahartuje
da siłę
Filemon i Baucis są przyzwoitością
nagrodzoną przez Ich wnuki
Ale to nie jest metafora
Język jest drzewem
Wieki ciemne i opowieści
Rodzice i żywy choć zmarły
w drzewie przechowany czas
To nie jest zwykła metafora
Jak mandrole nie są tylko metaforą
Bo język to drzewo pamięci wspólnej
ale ludzie to liście które z niego
spadają
i gniją
Filemon i Baucis - staruszkowie z
Arkadii
którzy godnie ugościli Zeusa i Hermesa
Jedyni ocaleli, niegościnnych zalały
wody
Ich domek zamienił się w świątynię
a oni na starość w drzewa
Komentarze (6)
:-)
Słowo piękny jest mało adekwatne w odniesieniu do
wiersza. Zatem - siegajacy od korzeni do najwyższych
konarów, od żywego rdzenia do próchniejącego wnętrza,
pełen przemyśleń drzewny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Moim skromnym zdaniem, to jeden z najlepszych Twoich
wierszy.
Gonitwa przemyśleń i skojarzeń charakterystyczna dla
Twojego stylu, wydobyła spójną całość.
Bardzo głęboki wiersz, filozoficznie rozprawia się z
mitem.
Bardzo, ale to bardzo na Tak.
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Urocza bajka o miłości; na tak
Dom podzielony nie ustoi"(A.Lincoln)
Wiem, inne czasy, inne okoliczności.
Ale jakże są aktualne.
Drzewa umierają stojąc- odpadnie jedna gałąź, konar.
Powoli.
Bo dęby długo umierają- bywa 30 lat.
Lipy szybko, w środku puste, odradzają się szybko.
Dom-drzewo- bez korzeni umiera.
w takiej odsłonie nie patrzyłam na drzewa. Podoba się.