stukając nożem o kieliszek
miło czasem wspomnieć ten dzień
piąty kwiecień kotku ale pewnie
zapomniałeś
że nie chciałeś zdjąć ze mnie rąk
spojrzenia nam się rozbiegały
uciekały jak przy szybkim tangu
kochanków w księżycową noc
delikatnie stukając nożem o kieliszek
po raz kolejny bezsilnie starając się
utopić
natarczywe wspomnienia
westchnęłam cicho
bo nie zabijesz nieśmiertelnych uczuć
które kurczowo trzymają się mojego
rękawa
bezczelnie dając mi do zrozumienia
że nigdzie się nie wybierają
wybijają w głowie tę samą hałaśliwą
melodię
coś w stylu 'miał być a nie ma'
kolejny przereklamowany amerykański film
bez głębszych uzasadnień raniący
w samo sedno sprawy

iskierka_nadziei




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.