Stukot
z serii: łap, łap...
złap, złap się za rogi
i wyprostuj życia drogi
nie rób przy tym głupiej miny
bo te rogi z twej przyczyny
każda łania by tak chciała
coś dla duszy coś dla ciała
ale gdy ją zaniedbujesz
to na rogi swe pracujesz
pogrążony w swej rozpaczy
poszukujesz innej klaczy
i gdy w końcu ją znajdujesz
bardzo się rozczarowujesz
i powracasz do swej żony
marnotrawny mąż skruszony
żyć będziecie znowu razem
rany lecząc makijażem
już nie będzie tak jak było
bo coś jednak się skończyło
doświadczycie tego sami
postukując się rogami
jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie?
chyba, że masz mocno w czubie
Komentarze (10)
w zasadzie to smutne, bo sam autor przyznał, że po tej
zdradzie, coś się zmieniło, hmmm. Pozdrawiam :)
Dobra, mycie refleksja
HMmm życie:(
bardzo osobiście
jak w czyimś liście
Ja za yamCito;))) Pozdrawiam i przytulam
Dziczyzna jest bardzo zdrowa i wyjątkowo smaczna...
Zdrowe podejście do "tych" spraw. W końcu coś
pikantnego!
bo w małżeństwie powinno być tak, że w zwykłe dni
tygodnia co dzień z inną a soboty i niedziele z
własną...wtedy i wilk syty, i tak dalej!
a ja tam lubię mieć dobrze w czubie :))tak to jest z
chłopami Pozdrawiam serdecznie:))
Ptaszek zawsze wraca do gniazdka;)chyba że jest
pożarty.
Ptaszek zawsze wraca do gniazdka;)chyba że jest
pożarty.