subtelne zawirowania
w wiosenny wieczór
gdy księżyc wzdycha grzechem
wyczuwając co się stanie
ty opadasz na mnie
perwersją myśli
skóra pachnie namiętnością
nieznanym dotąd dreszczem -
zabij ciszę szybkim oddechem
jestem wulkanem we wszechświecie
zawieszona pomiędzy
pragnieniem a spełnieniem
autor
mysia-ko
Dodano: 2019-05-01 22:53:53
Ten wiersz przeczytano 1877 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Lawą płynie.
Pozdrawiam
Gorąco.
Miłego dnia :)
Ślicznie i bardzo romantycznie. Pozdrawiam.