Supernova
Pogrzebane w mgłach losy jesieni
zima raz jeszcze ustala
swój stosunek do mgły i błota
bardziej jej bliska czystość polarna
coraz dłuższe chwieją się cienie
pierwszy przymrozek skrzy się na trawie
śnieg sypnął jak wiosna kwiatem
a wszystkie płatki takie przykładne
wszystkie jak jeden na trawie legły
biel z nich uderza przez oczy do głowy
ta jedna barwa im towarzyszy
w ten mroźny wieczór grudniowy
idzie zima zewsząd i znikąd
co żywe przymrze w śniegu zagrzebie
nową ziemi szykuje szatę
ta pani gusta ma wybredne
wszystko to było a jednak na nowo
mroźny oddech ruch płatków nad głową
sypie wzorami tak niby niedbale
jednak szykuje suknię supernovą.

TES




Komentarze (6)
Ci co za nią tęsknili to już się doczekali :-)))
Podobno nadchodzi... Szacuneczek 'D
Przecież "wszystko to było a jednak na nowo"
Większość zmian wynika z inspiracji,brawo
Wreszcie niebanalny opis zimy
Przecież to już styczeń, coś nie wie ta zima kiedy ma
się zjawić!
jednak jesień wolę
nihil novi sub sole
zamiast sukni supernovej
gdy ma stare ciuszki kolorowe