Świat
Jak domek z kart był mój świat
połatany tysiącem łat
chory świat
jak iglo eskimosa
co wieje w nim chłodem
jak szałas
co burzy go wiatr
jak tipi
słabe i wątłe
jak dom wieśniaczki
z glinianą podłogą
jak wysokiej klasy apartament
do którego nie dano mi klucza
moze jeszcze zmieni się świat i lepsze oblicze pokaże czas
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.