Świat
Ujrzałam dziś świat obiektywnym okiem.
Brzydki,
Zakurzony,
Pełen zła świat.
Gdzie nie spojrzałam widziałam śmierć,
Ból,
Strach...
I to ma być nasz piękny świat?
To ma być nasza ostoja?
Miejsce narodzin naszych dzieci?
Przecież w każdym z nas jest trochę
dobra...
Możemy coś z tym zrobić.
Możemy poprawić nasze życie.
Pomóc w odbudowie tego, co
zniszczyliśmy.
Więc czemu tego nie robimy?
Czemu nam nie zależy?
Czy chcemy żyć dalej w świecie żądzonym
przez chaos i zbrodnie?
Ja nie chcę!
Ujrzałam dziś świat obiektywnym okiem.
Przestraszyłam się...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.