Światło i cisza
Oprócz ciszy nie było nic
Oprócz ciszy była tylko cisza
Cisza i cichuteńki szept miłości
Oprócz dotyku nie było tam nic
Oprócz dotyk był tylko dotyk
I słodka pieśń wśród nocy
I grały tam skrzypce melodię
I wybijały rytm łagodnie bębny
I było zbyt pięknie, by być prawdziwie
I było tam bardzo białe światło
Światło przejasne, przeczyste
Światło łagodne, aksamitne i miękkie
Światło radości i nadziei tam było
Ale było zbyt piękne, by trwać
Więc zgasło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.