Światłość
Światło roztacza swój blask promienisty
Jestem w ciszy okolona ciepłem
Pada deszcz rzęsisty
Mgła przyćmiewa myśli niejasne
Marzenia stają się niezbyt ciasne
Coś co jest nieosiągalne odmierza swój
bieg
Lecz czas nadal stoi w miejscu
Jakby wcale nie minął wiek
Księżyc mówi o sobie wiele
Lecz ciągle coś przeszkadza niszcząc
nadzieje
autor
Basik1
Dodano: 2006-10-19 18:46:29
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.