światprzezwielkiokularprzeciwsło...
pech owa noc była
z fotela mi dywanem
prawe okno na świat
pod biła
sen o maki jarzeniach
do prowadzenia się
do użytku publicznego
albo choć jako takiego
nawet zwyczajnego
naj nor malniej
w drobniusieńkie!
szkiełka
roz biła!
bywa i tak! :| acha...a rodzaj CHYBA rymowany:| i mi tu bez komentarzy;))
autor
-rosiczka-
Dodano: 2008-05-31 15:02:17
Ten wiersz przeczytano 627 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Fantastyczne wersy! Wywołują uśmiech i zmuszają do
myślenia. Czytałam z przyjemnością :)
przeciw słone(czne) o kul ary to są słowne czary mary.
Kunszt igraszek słownych. :)
''do użytku publicznego albo choć jako takiego nawet
zwyczajnego''-pood bijam skojarzenia;)Bywają i
takie.Ale jedno mogę stwierdzić,jes w Tobie niebanalna
umiejętność zabawy słowem.
Wyszedł pociągający kolarz. Nie drażni, a zwraca
uwagę. Dobrze, że nie rozbiła na nosie :-).
:)))) U mnie-
światnakacuprzezsłomkęspijanyoczywiście...To kiedy
idzie my znowu na cole-gi imprezkę??:)))))Założę
ochraniacze...:))))