Światu, co zmienia się i zmienia...
Przestaje już śnić o przyszłości choć
sens życia wciąga mnie, niedorzeczny.
Włączyłam jakąś muzykę aby zacząć dzień,
zagubiłam się w znajomej piosence.
Myśli wracają z powrotem do rozstania
nie śpiesz się, nic nie jest proste,
milion myśli w głowie się kłębi
i żadna nie chce być prawdziwa.
Jestem głosem, spróbuj to zrozumieć,
Pewnie nie zrozumiesz ...
wszystko mogę zepsuć tak łatwo.
Jestem prawdziwą dzikuską.
Być komuś potrzebnym do życia ?
Ale kiedy odchodzę tak mało mi
pozostaje.
Tak wielu ludzi przychodzi i odchodzi
a ich twarze tak szybko blakną.
Późno w nocy przewracam się z boku na
bok
Miłość naprawdę ma nie jedno imię,
Życie niestety napisało nam inny scenariusz
.
Pokonać pojawiające się przeciwności
losu?
Następny pocałunek, tego tylko
potrzebujesz
Te cztery ściany zamykają się ,
czas powrócić już w końcu i opaść na
ziemię.
Jutro... czym ono jest ?
*C*

Gwiazdeczka28



Komentarze (4)
Ciekawa refleksja.Pozdrawiam:)
Też tak się przewracam z boku na bok, ale jutro już
może być piękniej. Pozdrawiam serdecznie
Też tak się przewracam z boku na bok, ale jutro już
może być piękniej. Pozdrawiam serdecznie
Ładnie ujęte. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)