Święta Księga Kłamstw
Chce umrzeć, nad przepaścią stoję Wiesz co...śmierci się nie boję
Zatrzasnąłeś Świętą Księgę Kłamstw
wypowiadając"kocham Cię"
Ja tylko zamknęłam oczy
Wiedząc że to krzywda dla Twego
honoru gdybym odpowiedziała
Tylko Twoje ciało broniło
się przed dotykiem
Ja niewinna
ty sercem przypominałeś głaz
Agonia rozkoszy
wcale nie raniła
Przecież już umarłam
autor

aniolzycia17

Dodano: 2009-06-29 21:42:24
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pięknie napisane. Pozdrawiam.
Pisz wiersze ; one pomagają bez względu na wszystko
...