Święto wyzwolonych
Dla wszystkich, co stracili mamę...
Mijam kilka brzóz,
już jestem przy mamy domie.
a przy nim zapach zniczy i świeżych róż,
jak ja tęsknię do niej.
Moje modlitwy niesie płomyk nadziei,
żywy Aniołów śpiew,
że spotkamy się gdzie smutny się weseli.
gdzie nie potrzebny nam będzie chleb.
autor
Madzia Olszewska
Dodano: 2014-10-23 22:30:47
Ten wiersz przeczytano 665 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Ja nie utraciłam mamy, tylko taki potok słów mi się
wyrwał s pod pióra ;)
Ja nie utraciłam mamy, tylko taki potok słów mi się
wyrwał s pod pióra ;)
Ja nie utraciłam mamy, tylko taki potok słów mi się
wyrwał s pod pióra ;)
ładna refleksja. Zastanawiam się czy w drugim wersie
nie powinno być " przy domu mamy" zamiast "przy mamy
domie"?
Miłego dnia.
Bardzo smutno.Pozdrawiam:)
Bardzo smutno.Pozdrawiam:)
Pozdrawiam Cię Madziu. Wiem co znaczy utracić Mamę.
Ściskam mocno.
Pozdrawiam Cię Madziu. Wiem co znaczy utracić Mamę.
Ściskam mocno.
Pozdrawiam Cię Madziu. Wiem co znaczy utracić Mamę.
Ściskam mocno.
Pozdrawiam Cię Madziu. Wiem co znaczy utracić Mamę.
Ściskam mocno.
Też mam taką nadzieję, że moje modlitwy Anioł dla Niej
niesie. Pozdrawiam
pozdrawiam z łezką ;((dwa lata temu moja mama odeszła