Święty Paweł od jednego wiersza
mój mały braciszku
który leżysz wciśnięty
między dorosłe groby
wiesz ile mnie kosztuje
napisanie wiersza
o naszych wzajemnych relacjach
ale w taki sposób
żeby nie wyszła z tego
kolejna modlitwa do anioła stróża
postanowiłem się tobą pochwalić
znajomym i proszę
żebyś mi wybaczył moją próżność
obaj wiemy że nie jestem święty
bo mam ochotę dać w mordę
tym wszystkim którzy twierdzą
że już nigdy się nie spotkamy
autor
ZiKo
Dodano: 2016-09-15 11:08:50
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Mądrze, on w niebie na ciebie na pewno czeka
Wzruszający wiersz
autentycznie mnie wzruszyles...
bardzo,
miedzy wersami tyle braterskiej milosci i czulosci,
pozdrawiam
Ale lepiej pokazać im, że byli w błędzie twierdząc, że
się nie spotkacie :) Pozdrawiam serdecznie +++
Dobry wiersz! Pozdrawiam.
Jak zwykle, nietuzinkowy wiersz.
podoba się:)
:)
*Krzemanko, przepraszam to z rozpędu! :)
Dziękuję Państwu,
Krzemianko, rzeczywiście, dzięki!
Oryginalnie. Co sądzisz o przytuleniu "się" do
czasownika w ostatnim wersie:
"że już nigdy się nie spotkamy"?
Miłego dnia:)
Bardzo na tak!
Bardzo uczuciowy wiersz. Pozdrawiam.
Bardzo uczuciowo i dosadnie
w puencie.
Miłego dnia:}