świt
Jeszcze na liściach w kropelce rosy
westchnienie nocy błyska odbiciem
a już cichutko zza horyzontu
wypływa smuga miła w zarysie
jakiś nieznany malarz dokłada
coraz to nowe życia kolory
bladawy błękit róż biel i złoto
wznosząc misternie w górę podpory
jakiejś tajemnej bramy spokoju
wzruszeń fontanny pląsy nadziei
symfonia ciepła choć niesłyszalna
upaja zmysły lekkim muśnięciem
i jest to moment jedyny chyba
kiedy porzuca się zwątpień nici
ufność przenika nasyca myśli
czuję że jestem i że mnie słyszysz
zakwitasz pragnień czułą fantazją
kształty nadajesz dnia co się budzi
kiedy rydwanem ognisty rumak
słońcu w żegludze po niebie służy
Dziękuję za nici życzliwości "mariat" :)
Komentarze (15)
Maryla tak lekko piszesz uwielbiam je czytać
tyle mądrości życiowej .Pozdrawiam......
bardzo plastycznie, ładnie
o jak przyjemnie było przeczytać ten wiersz -
wspaniały -pozdrawiam
BARDZO PLASTYCZNY OPIS. LERKKO SIĘ CZYTA:)
No tak, to się może podobać:)
Świt, wprowadzasz w nastrój i delikatnie wiedziesz
słowem Marylo w to cudowne misterium natury:)
Pozdrawiam:)
Świt, fascynuje - jest jak narodziny nowego... a
budzącym jeszcze śpiące... A ten lekki wietrzyk...
czujesz...? Pięknie. Pozdrawiam. ;)
Marylko :-) obok Twoich wierszy po prostu nie da się
przejść obojętnie :-)
Takie ciepłe wiersze mogę czytać bez końca.. M.
Pięknie budzi się nowy dzień w Twoim wierszu.... :)
witaj Marylo, napiszę krótko: dobrze napisany, piękny
wiersz. pozdrawiam.
"kiedy porzuca się zwątpień nici" = "kiedy
zwątpienia porzucisz nici" - moim zdaniem
niewiele zmieni sens/wymowę w treści, a zacznie
poprawi rytmikę tej strofy. Zrobisz jak zechcesz.
Lubię takie nastroje, ciepłe, pełne serdeczności.
Miło było przeczytać taki wiersz na dzień dobry. Mimo
pochmurnego dnia, po przeczytaniu tych słów można się
dopatrzeć słońca. Pozdrawiam:)
Delikatnie budowany nastrój a i puenta smakowita.
Dziękuję za miłe przeżycie. Pozdrawiam.
Piękne metafory i jak zawsze cieplutko tu u Ciebie.
Nie może nie usłyszeć. :)