Świt w N.Y.
Kochając z wzajemnością wierzysz, że życie pomimo pozornie twardej rutyny...
Gdy zegar biciem w mej świadomśoci
Przpomniał o nowym świcie-
Dzień przebudzony wypłoszył miękkość.
Business as usual - życie.
Noc zdięła z nieba zmęczone gwiazdy,
Nowy dzień zaczął się w zgrzycie.
Z Tobą zwiazany świat nowych marzeń
Dobrą receptą na życie!
Ta mgła to złuda, bo wciąż horyzont
Jaśnieje kręgiem złotym.
Wciąż zapach fiołków i wiosna w sercu.
Wciąż kocham. Ciebie. Wiesz o tym.
... ma również miękką stronę zwiazaną z "obiektem westchnień":-)
autor
MONAHI THEOS
Dodano: 2015-09-25 13:08:09
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
ładna ta miękka strona :) pozdrawiam
@ Roma + Celina
Dzieki Wam za pozytywna opinie:-)
@Tanczaca z wiatrem
Nie odebralem jako zarzut:_)
"To" wlasnie mialo dotrzec do kobiety i.. Dotarlo:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Jarek:-)
Pozytywny wiersz:))
Ładna refleksja Jarku. Pozdrawiam:-)
Miękko, ciepło. Można zlikwidować jeden zaimek z
pierwszego wersu:
"Gdy zegar biciem w mej świadomości,
przypomniał o nowym świcie,
dzień rozbudzony wypłoszył miękkość... itd. " Jak
myślisz?:)
Piękne Jarku to Twoje wyznanie
do Damy Twojego serca,
napisane powiedziałabym trochę
w sorry,ale w moim odczuciu w babskim stylu,ale to nie
zarzut,bo właśnie on trafia do serc niewieścich,tak
myślę:))
Miłego dnia życzę :)
wszyscy wiedzą.
Pozdrawiam serdecznie
swercu. popraw i jest OK.
pozdrawiam
jest czas na wszystko;)
@ czatelnicy
Dzieki wam za poczytanie.
Wiesiolku, literowki poprawione.#
Czytajac nie widze brakow haczykow.
Ładnie poprowadzona, ciepła refleksja
Ładny tekst i powiem tak jak Shizuma:) pozdrawiam
Prawdziwej miłości nic nie zabije :)
Bardzo prosty, ładny przekaz. W tradycyjnej formie.
Może tchnie amatorszczyzną, ale co tam! Grunt, że się
podoba!:)
P.S.: staram się unikać uwag w stylu - "tu masz
literówkę, a tam zjadłeś końcówkę". Ale może warto
dołożyć więcej staranności
podczas pisania tak, aby unikać niepotrzebnych wpadek
i potknięć? Z automatu, moim zdaniem, umniejszają
wartość tekstu.
Ten wiersz napisalem dla wszystkich tych, ktorym w ich
"zapracowaniu" wydaje sie, ze codzienna rutyna i
stres moga zabic milosc.