Świt życia
Ś w i t ż y c i a
Gdy ranek wstaje i noc odchodzi,
A gwiazdy bledną i mgła się snuje
polami,
To rano wstaje, spoglądam w okno Myśląc,
co dziś będzie z nami.
Jesień za oknem,liście spadają
Orzechy pękać zaczęły, kasztany Wrzosy w
ogrodzie zakwitły bajecznie Czuję, że
dzień to wspaniały
Radość w me serce wstępuje powoli
Człowiek się cieszyć zaczyna Bo
ważne w życiu są wszystkie chwile A nie
tylko ta jedna godzina
Nawet te smutne, gdy życie zawiedzie,
Gdy serce boli i płacze,
Ale i piękne jak dziś poranek
Zresztą sam dzisiaj zobaczysz.
Komentarze (2)
Ładny wiersz, jestem na tak, tylko Ci sie chyba coś
poprzestawiało na poczatku drugiej zwrotki
Dobrze tak optymistycznie:)Zobaczymy...zobaczymy:))