Syberia
nie dzielisz się swoimi problemami
zakopane głęboko dojrzewają w plastikowych
workach
na bieżąco karmię cię dożylnie
każdym minionym dniem
łakomie spoglądając na rozchylone usta
masz takie drobne stopy
a jednak unosisz na nich
dwa światy i
gdzieś po środku
dławią się dwa obfite serca
nie pójdziesz za mną na katorgę
połamię ci obie nogi
Komentarze (5)
bardzo ciekawy wiersz...refleksyjny
Bardzo ciekawie napisany,zchwycił mnie klimat i ta
siła, mocna forma przedstawienia uczucia.Swietny.
Wspomnienie Syerii jest straszne,szczegolnie dla
rodzin, ktore tam swoich bliskich potracily.
Dobry,refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam z daleka.
niesamowity klimat, maksymalne poświęcenie, takie
wręcz zwierzęce, masa emocji
gdzieś pośrodku... :)Podoba mi się.