Sylwester w leśniczówce
Wiersz dedykujemy wszystkim Paltalkowiczom
Tam u Krysi w leśniczówce za złamanym uchem
sowy
Tam szykuje się impreza, będziem witać
roczek nowy
Gości tłumy już się schodzą, każdy miejsce
swe zajmuje
I zabawa się rozkręca, nikt się niczym nie
przejmuje
A że kończy rok się stary, czas by
wspomnieć jaki zacny
Czy był dobry, czy był chojny, albo biedny
był i straszny
Cóż wspominać stare czasy kej się cieszyć
przyszła pora
Lepiej śmiać się i weselić niż oglądać się
za wczoraj
A więc goście nasi mili cośmy się tu
zgromadzili
Toć nie po to by się modlić, ale byśmy się
napili
Tak wiec kielich swój podnoszę, by za wasze
wypić zdrowie
I niech nikt się nie obraża za życzenia
które powiem
Najpierw zdrowia wam życzymy i to zdrowia
najzdrowszego
Potem szczęścia szczęśliwego ze szczęść
wszystkich największego
Pomyślności wszelkich myśli przemyślanych i
pomyślnych
Spełnień pragnień spełnień czynów tych
zwyczajnych i tych zmyślnych
I radości przeradosnej roześmianej i
rozkosznej
Bądźcie trwali w wytrwałości, w wytrwałości
trwajcie trwale
Czyny mierzcie na zamiary a zamiary
mierzcie stale
Żyjcie w zgodzie i przyjaźni zawsze
zgodnie i przyjaźnie
Wychwalajcie ten pokoik, bo chwalenie
bardzo ważne
A na koniec tak z początku, bo już nam
brakuje wątku
Niziutko się wam kłaniamy, do zabawy
zapraszamy
Podpisano Sabina i Andrzej
Komentarze (2)
Jako leśny toast wznoszę, nowy roczek niech nam
wkroczy. Dzisiaj uśmiech mam na twarzy, wsio zrobione
i w nadmiarze.
Pozdrawiam Dasz Bór
chciałabym tam być