syn
Dla moich synów
Będę śledzić
będę dzwonić
by swój strach zniewolić
będę szperać
będę szukać
w drewno będę pukać
będę czuwać
obserwować
żeby nie zwariować
wszędzie zło
wszędzie rany
nie da rady ukochany
tu papieros
tam kieliszek
świat pełen jest modliszek
a gdy zwiążę go dokładnie
nic go złego nie dopadnie
a gdy strachem go zarażę
wszystkie kontakty zamarzę
wezmę klucze
zamknę pokój...
czy odzyskam
stracony spokój.....
dla wszystkich zaborczych kobiet
autor
EOS 13
Dodano: 2020-05-29 12:36:54
Ten wiersz przeczytano 2670 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Wiersz do zatrzymania, nadopiekuńczość nie jest dobrą
cechą, msz.
Pozdrawiam.
Nadopiekuńczość...w punkt!
Witaj.
Wszystkie mamy zbyt kochają swoich synów.:)
Dobry i prawdziwy przekaz wiersza.
Pozdrawiam.:)
Juz sie martwie o peel-owskiego syna, przeciez peel
gotowy go zameczyc, pozdrawiam
zaborczość potrafi zabić największe uczucia...
pozdrawiam
beano:)
Postawa mamy z wiersza to przecież dokładnie to samo,
co zafundował nam rząd w związku z epidemią...
Ciekawy temat, ale mam nieco inne zdanie. Jak chłopak
z charakterem żadna zaborcza matka mu nie zaszkodzi, a
jak bez, to i niezaborcza nie pomoże. Pozdrawiam.
Niestety, takie też się trafiają, a potem nie łatwo
się od nich uwolnić...
Pozdrawiam serdecznie :)
Zaborcze kobiety to modliszki, które zżerają spokój
mężczyznom. :)
"krzywdzą"*
Niestety są i takie mamy, które poprzez swoją
nadopiekuńczość kkrzywdzą dzieci:(
Czy nie powinno być "kontakty zamażę" od mazać, a nie
"zamarzę" od marzyć? Miłego dnia:)