Szaleństwo
Czuję słodkie odrętwienie i szarość walczy
z kolorem
Ból poniżonego ślepca , ostrzem przecięta
przeponę
Śnieżne widzę góry i ducha ponad borem
Oraz krew i białą skórę demonom
przeznaczone
Ogień płonącego ziarna karmazyną
naznaczony
Płacz matki za dzieckiem ochrzczonym w jej
łonie
Której koniec obwieścił Jan prorok
szalony
Czarną Iskrę pędzącą w Hekate ogonie.
Komentarze (6)
Jestem pod wrażeniem.
"Czuję słodkie odrętwienie i szarość walczy z kolorem"
ten wers wprowadza w sposób zdecydowany w głębię słów,
chcę przeczytać parę razy..
swietny wiersz!!Gratuluje duzej wyobraźni.Powodzenia
daje do myślenia, podoba mi się
mimo bólu wyrażonego w wierszu masz talent pisania
,nie zatrać tego:-)pisz
podoba mi sie, tresciwy wiersz. taka poezje
uwielbiam... + dla ciebie
Wiersz wyraża ból stan marazmu ale jest bardzo dobry w
odczuciu moim Podoba mi sie poezja