szaleństwo
t.........
jeszcze wczoraj
nie wiedziałam
że istniejesz
że może mnie
codziennie mijasz
i widzę twoją
smutną twarz
teraz ją dotykam
głaszczę
i już cierpię
pytam siebie
co robić
żeby szczęście
nie bolało
kiedy znikniesz
ja zniknę
wraz z tobą
ale mam
na to
moje wariactwo
jeden sposób
może nieskuteczny
leczę się
z ciebie
pisząc wiersze
jak szalona
jeden za drugim
czasem nawet
cztery
chyba jednak
oszalałam
do jasnej cholery !
Komentarze (11)
Podoba mi się zadziorność wypowiedzi, to też obraz
miłości. Pozdrawiam :)
A gdzie tam, najpiękniejsze to miłosne szaleństwo:))
ładny wiersz, a może jednak nie zniknie? Tego życzę
PL, pozdrówka
"żeby szczęście
nie bolało
kiedy znikniesz"
Będzie bolało, a wtedy właśnie rodzą się wersy z myśli
niespokojnych.
Pozdrawiam i pisz co czujesz :)
"Smutna2013"
nie oszalałaś to najważniejsze,
masz taką potrzebę serca to pisz.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajny wiersz,pozdrawiam
Absolutnie, nie oszalałaś, jak najbardziej normalna
jesteś kobitko...ja też za dużo owego czasu pisałam/a
i tak sama zostałam/:-)))pozdrawiam serdecznie
a lęku tak trudno sie pozbyć.kiedy sie kocha on zawsze
gdzieś wychyla sie zza rogu.pozdrawiam Cię
Czasem się duszy wymyka szczęście,
kiedy się lękiem zatruje serce!
Pozdrawiam!
Ono nie wpycha nas w ramiona kąsającej zguby. Ono
czasami daje możliwości śpiewającą paletę.
Wiersze to wierny towarzysz.
robie tak samo pozdrawiam