Szarość dnia
Dzień szarość przez okno wlewa.
Smutek z kątów wyziera.
To wina za oknem szarugi.
Deszcz dla humoru jest wrogi.
Na przekór złej pogodzie,
pragnę z parasolem być w zgodzie.
Z deszczem idę na spotkanie.
Parasol mym przyjacielem zostanie.
Poprowadzi mnie bezpiecznie
wśród kropli deszczu.
Będzie mi miło, bo radość
mam w sercu.
Tylko patrzeć, jak z mgłą
odejdą zmartwienia.
Razem z nimi szaruga i mżawka.
To dla poprawy pogody nadzieja.
Wszyscy czekają na błękit nieba,
by szarość dnia rozproszyły
promienie słońca.
Humor poprawią, rozgrzeją serca.

@Krystek




Komentarze (12)
Tak, więcej słońca - tego człowiekowi potrzeba. Jak
rybie wody. I zdrowia. Pozdrawiam ciepło.
Przepraszam za poprzedni komentarz. Pisałem go pod
swoim wierszem, który zniknął i przekierowało mnie do
Ciebie.
Zgadzam się, że życiem należy się cieszyć bez względu
na pogodę.
Dzisiaj był błękit, ale niewiele, bo głównie deszcz.
Mam nadzieje, ze autorka miło spędziła dzień. Dobrej
nocy.
Dziękuję wszystkim za czytanie. Dodam tylko, że
zainspirowało mnie powiedzenie mojego ojca: "Szczęście
to nie okoliczności zewnętrzne, a cecha charakteru".
Ważna jest pogoda ducha, nawet jeśli czasami wystąpi
awaria :))) Uściski Krysteczku i życzę miłego
sobotniego wieczoru :)
No u mnie dziś nie było nawet skrawka błękitu... Tylko
śnieg i deszcz.
Pozdrawiam serdecznie :)
No tak na razie szaro i mgliście,ale już niedługo
...ja czekam na wiosnę...pozdrawiam serdecznie.
Tak, dzisiaj szaro, buro, deszcz, śnieg, wiatr na
zmianę, pozdrawiam ciepło.
To prawda, że szaruga powoduje zmiany w naszym
nastroju,
u mnie też szaro i deszczowo, ale w sumie nie mam
złego nastroju,
choć pogoda nie zachęca do spacerów, mnie też czasem
zdarzają się spacery w deszczu, nawet taniec się w nim
zdarzał, ale nie zawsze wychodzę na deszcz, gdy nie
muszę, dziś jakoś mnie nie ciągnie by na deszcz
wychodzić.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego humoru, no i
żeby jednak ta szaruga sobie poszła :)
Witaj
U mnie też buro i szaro, mogłoby słoneczko poświecić.
:))
Pozdrawiam
Mój koment też znikł... to jeszcze raz - ja tam i bez
parasola w deszcz wybiegam :) Lubię :) Ale też juz
czekam na błękit i Słońce :)
Z podobaniem. Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)
jeszcze raz się wpisuję.
U mnie też na przemian deszcz ze śniegiem się
zamienia.
Słońca- nie tylko tego za oknem.
Miłego dnia.