Szarówka
Rozproszył wiatr jesienny
szarych gęsi szyki
za nimi w ciasnym kluczu
żurawi słychać krzyki
Płomieniem barw zapłonął
park, las i knieja dzika
zmęczona plonem ziemia
pod mgieł kożuchem znika
W ogrodzie już szarówka
opadły wszystkie liście
na krzakach bez listowia
winogron widać kiście
Choć dzionek bardzo krótki
i my jacyś zmęczeni
czy starość się zakrada
lub wina to jesieni?
Natura spać się kładzie
choć brak jeszcze pościeli
za oknem ciemne chmury
więc może dziś „pobieli“
Komentarze (8)
Ładny melancholijny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Piękna i ciepła w odbiorze ta szarówka.
Ładnie.Może pobieli...
Pozdrawiam.
Fajny obraz jesieni
słowem malowany...
+ Pozdrawiam
pięknie, z tych winogron to nic tylko winko nastawiać
na długie zimowe wieczory , czarne najlepsze ,
pozdrawiam serdecznie
Wiersz piękny... krajobraz jesieni w pełni jeszcze
miesiąc i mam kalendarzowo pobieli...pozdrawiam
serdecznie.
Jesienna melancholia i tyle. Za tydzień pójdzie sobie
precz. Zobaczysz spadnie śnieg.
Zeby był sens wypowiedzi w tym sympatycznym wierszu, w
przedostatniej strofie(gdyby był mój) dokonałabym
malutkich zmian
Już dzionek bardzo krótki
i my jacyś zmęczeni
to starość się zakrada
czy wina to jesieni?
i tym samym, również unikniemy powtórzenia "choć" :)